Żeby przeżyć, trzeba przestrzegać reguł obozowej gry. Nie można dać się uderzyć - bo nie przestaną bić. Trzeba wyglądać w miarę zdrowo - inaczej wezmą na rewir. I przede wszystkim należy wiedzieć, jak rozmawiać z oprawcami. Bo nawet kat ma słabości. A ofiara nie zawsze jest bezbronna. Trafiła do Auschwitz, mając niespełna dziewiętnaście lat. Ponad siedemdziesiąt lat po wojnie zdecydowała się po raz pierwszy opowiedzieć całą swoją historię.Zofia Posmysz mówi o tym, skąd czerpała wewnętrzną siłę, choć była świadkiem niewyobrażalnego. I jak to się stało, że ponownie zaufała życiu.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 405-[412]. Oznaczenia odpowiedzialności: Zofia Posmysz ; z autorką "Pasażerki" rozmawia Michał Wójcik.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Są z dwóch różnych światów. Nina mieszka w Berlinie. Kiedy jej ojczyznę ogarnia widmo wojny, dziewczyna musi wybrać pomiędzy walką o swoje ideały a wygodną biernością. Pełna obaw nie odnajduje się w nowej, nazistowskiej rzeczywistości. Jej lęk wzbudzają matka i brat, którzy popadają w fanatyzm. Mikołaj całe życie spędził na Śląsku. Jest dumny ze swoich rodzinnych stron, nie boi się pracy i z nadzieją patrzy w przyszłość. Połączyła ich przyjaźń i młodzieńcza fascynacja. Rozdzieliła wojna, która zmieniła wszystko. Pełna planów przyszłość w jednej chwili rozpadła się na tysiące kawałków.
UWAGI:
Przyjęta nazwa autora: Victoria Gische. Oznaczenia odpowiedzialności: Wiktoria Gische.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jaka była rola kobiet w Niemczech Adolfa Hitlera? Czy były tylko biernymi świadkami wydarzeń, gospodyniami domowymi, żonami, matkami? Nic podobnego. Jako pomocnice sztabowe oraz pomocnice SS odbywały służbę wojenną na terenach okupowanych. Zatrudnione na posterunkach policji i w placówkach SS obsługiwały telefony, dalekopisy i radiostacje. Jako pracownice biurowe grup operacyjnych SS sporządzały raporty o masowych egzekucjach, a jako nadzorczynie SS pilnowały więźniarek osadzonych w żeńskich obozach koncentracyjnych. W gestapo, pracowały jako sekretarki i protokołowały przesłuchania z użyciem tortur. Jako lekarki przeprowadzały eksperymenty na więźniach obozów koncentracyjnych i aktywnie współuczestniczyły w hitlerowskiej kampanii eutanazji. Wiedziały, co dzieje się naprawdę, akceptowały to i wspierały reżim na miarę swoich możliwości. "Sprawczynie" brały czynny udział w zbrodniach przeciwko ludzkości i miały tego pełną świadomość.
Książka Kathrin Kompish zaprzecza stereotypom, zgodnie z którymi kobiety w nazistowskich Niemczech były najwyżej "trybikami" w wielkiej machinie terroru stworzonej przez mężczyzn. Były okrutne, bezwzględne i oddane Führerowi w nie mniejszym stopniu niż najzagorzalsi kaci z obozów zagłady.